Opis
Dom rodzinny był dla mnie zawsze czymś tak naturalnym i oczywistym, że nawet się nad tym nie zastanawiałam i zapewne w dzieciństwie nikt tego nie robi – zwyczajnie:
rodzice + dzieci = dom. Z niebieskimi, zielonymi i fioletowymi ścianami (częste kolory we wnętrzach poniemieckich domów na Ziemiach Odzyskanych). Bywało, że męczył obowiązkami, nakazami i zakazami, ale był i dawał poczucie bezpieczeństwa.
[frg. wstępu]