Opis
Oto dziewiąty raz rocznik wypełnia czasopiśmienniczy pejzaż rodzimej polonistyki. Tuż przed jubileuszową edycją tytułu. Na świętowanie wciąż jednak zbyt wcześnie. Nadal pozostaje niemało do zrobienia, choć historia periodyku pęcznieje – również poprzez zaniechania, przeoczenia czy zwykłe zaniedbania, także legislacyjno-administracyjne,
niestety. Bywa, że kuluarowe rozmowy dyskontują „punktową” rzeczywistość i zarazem położenie w niej właśnie „Filologii Polskiej”, to niebyt właściwie – z jednej strony, a z drugiej – trwanie periodyku, mimo wszystko, co zakrawa na… cud, za który należy dziękować wszystkim sprzyjającym projektowi – mimo wszystko, powtórzmy.
Prace nad czasopismem toczą się wielotorowo. W ich centrum, rzecz jasna, pozostają zagadnienia naukowe, niemniej trudno obecnie bagatelizować kwestie okołomerytoryczne
– by tak rzec, a te ostatnie wiążą się zwłaszcza z doskonaleniem serwisu internetowego,
jego dostępnością i „widocznością” w cyberprzestrzeni – tak dla czytelników, jak i… (ro)botów. Rozmaitych usprawnień doczekała się mechanika nawigacyjna po witrynie. Przybyły kolejne moduły, dające wgląd w informacje statystyczne o liczbie odsłon poszczególnych artykułów w zadanej (wybranej) funkcji czasu. Wzbogaciła się paleta możliwości wyszukiwania oczekiwanych wiadomości. To tylko niektóre modyfikacje widoczne dla użytkownika. Serwis ponadto oferuje zestaw rozwiązań technicznych, pozwalających na masowy transfer (meta)danych do zewnętrznych platform elektronicznych (automatyczny drogą tzw. harvestingu bądź dzięki użyciu generatorów wielu typów plików bazodanowych, tworzonych za pomocą odpowiednio skonfigurowanych plug-ins).
[frg. wstępu]